Tegoroczny
sezon reprezentacyjny naszych siatkarzy nie zaczął się kolorowo.
Najpierw dwie porażki z Brazylią, później nieudane wystąpienia
we Francji. Zła passa minęła... ale tylko na cztery spotkania,
które dały nadzieję na Final Six w Argentynie, trzeba było wygrać
tylko mecz z Bułgarią. Niestety nie udało się – decydujący
mecz Bułgarami przegraliśmy 3:0. Co na to nasz szkoleniowiec,
Andrea Anastasi?
Na
swoim twitterze AA pisze, że nie ma co się poddawać, trzeba
walczyć o każdą piłkę, o każdą akcję. Może czasem trzeba
zrobić krok do tyłu, żeby potem udało się postawić dwa kroki do
przodu? Taką mamy nadzieję i wierzymy, że Memoriał Wagnera i
Mistrzostwa Europy będziemy dobrze wspominać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz