Powiedzenie: „na końcu i tak wygrają Niemcy” idealnie pasuje
do opisu EURO 2013.
Niemki wygrały Mistrzostwa Europy ósmy raz w historii i po
raz szósty z rzędu. Taki wyczyn trudno będzie powtórzyć innej kobiecej
reprezentacji.
Początek Mistrzostw i faza grupowa, to czas remisów.
Najpierw w meczu Włochy – Finlandia nie padł żaden gol. A później gospodynie
EURO, Szwedki zremisowały 1:1 z Danią. Warto zauważyć, że faworytkami w tym
meczu były piłkarki Trzech Koron, jednak to Dunki pierwsze strzeliły gola.
Szwedki zmarnowały nawet w tym meczu dwa rzuty karne.
Drugiego dnia Mistrzostw również padły dwa remisy. W meczy
Norweżek z Islandkami padł wynik 1:1, choć to piłkarki z Norwegii częściej
atakowały, a ich rywalki postawiły na obronę. Jednak jakieś 20 minut przed
końcem meczu Islandki zaczęły częściej atakować i śmielej sobie poczynać na
boisku. W 87. minucie strzeliły nawet
gola. Co prawda z karnego, jednak podział punktów stał się faktem, gdy kilka
minut później sędzia ogłosiła koniec meczu.
Obrończyniom tytułu, czyli Niemkom również nie udało się
wygrać w pierwszym meczu. W meczu z Holandią nie padł żaden gol i sąsiedzi
musieli się podzielić punktami.
Dopiero trzeci dzień dał więcej emocji. Grupa C sprawiła, że kibice nie mogli się nudzić podczas meczów. Francja pokazała Rosji gdzie ich miejsce i wygrała 3:1. Dwa gole dla trójkolorowych w tym meczu strzeliła Marie-Laure Delie, a jednego Eugenie Le Sommer. Honorowe trafienie dla Rosjanek zaliczyła Elena Morozowa.
Prawdziwe emocje były dopiero w drugim meczu grupy C. Kibice
nie mieli na co narzekać. Po 8. minutach gry było już 1:1. Później było wiele
niewykorzystanych sytuacji przez obie reprezentacje. Ostatnie minuty spotkania
nie były przeznaczone dla kibiców o słabych nerwach. W 86. minucie Hiszpanki
wyszły na prowadzenie po trafieniu Jennifer Hermoso. Ich rywalki jednak się tym
nie załamały. Przeprowadziły szybki kontratak i Laura Bassett doprowadziła do
remisu. Jednak podział punktów w tym meczu nie zadawalał Hiszpanek i w
doliczonym czasie gry udało im się jeszcze strzelić zwycięskiego gola.
Druga kolejka rozpoczęła się z przytupem. Najpierw Włoszki
pokonały Dunki 2:1.Choć to Dania uważana była za faworyta w tym meczu. Później
Szwedki pokazały, że pierwsze spotkanie na Mistrzostwach to był wypadek przy
pracy i rozgromiły Finlandię aż 5:0! Po dwa gole strzeliły Lotta Schelin i
Nilla Fischer, a jedno trafienie zaliczyła Asllani Kosovare.
W grupie B obyło się bez niespodzianek. Norwegia wygrała z
Holandią 1:0, a Niemki pewnie pokonały Islandię.
Po drugiej kolejce w grupie C Francuzki po tym jak pokonały
Hiszpanki 1:0 zapewniły się jako pierwsze awans do ćwierćfinału. Wiele
szczęścia miały za to piłkarki z Anglii. W doliczonym czasie gry strzeliły one gola
i podzieliły się punktami z Rosjankami, które od 38. minuty meczu prowadziły.
Ostatnia kolejka. Mecz Szwecja – Włochy. Oba zespoły
strzeliły w tym meczu po dwa gole, jednak Włoszki, a dokładnie Raffaella
Manieri, strzeliły sobie gola samobójczego. Szwedki wygrywając 3:1
przypieczętowały swój awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w grupie.
Natomiast Włoszki pomimo tego, że przegrały, awansowały dalej.
W drugim meczu grupy A
pomiędzy Danią a Finlandią, po raz kolejny na tych Mistrzostwach padł
remis 1:1. Dunki pomimo tego, że nie wygrały ani jednego meczu na EURO miały
szansę awansować do ćwierćfinału, jednak wszystko zależało od tego, jak potoczą
się losy w grupie B i C.
W meczu Niemcy – Norwegia doszło do nie małej sensacji.
Niemki, które nie przegrały żadnego meczu na Mistrzostwach Europy od 1993 roku
przegrały z Norweżkami 0:1. Jedynego gola w tym spotkaniu strzeliła Ingvild
Isaksen. Niemniej jednak oba zespoły awansowały dalej.
Największa niespodzianka na turnieju? Awans piłkarek z
Islandii do ćwierćfinału. Holenderki uległy im w swoim ostatnim meczu na EURO
0:1.
Zawodniczki z Anglii, które na ostatnich Mistrzostwach
Europy doszły aż do finału (przegrały z Niemkami 2:6), teraz nawet nie wyszły z
grupy. W meczu z reprezentacją Francji przegrały 0:3 po golach Eugenie Le
Sommer, Louisy Necib i Wendie Renard.
Ostatni mecz fazy grupowej to Rosja – Hiszpania, który
zakończył się remisem 1:1. Hiszpania awansowała do ćwierćfinału z drugiego
miejsca. Natomiast Rosja czekała na losowanie.
Według przepisów, do ćwierćfinału awansuję dwa najlepsze
zespoły zajmujące 3. miejsca w swojej grupie. Największą ilość punktów miała
Islandia (4 pkt.), a Dania i Rosja miały po dwa na swoim koncie. Dlatego też
pomiędzy tymi dwoma zespołami doszło do losowania, które szczęśliwe okazało się
dla Dunek.
Zaczęły się ćwierćfinały. W pierwszym meczu tej fazy
rozgrywek obyło się bez niespodzianek. Szwedki rozgromiły Islandki aż 4:0.
Dwukrotnie na listę strzelczyń wpisała się Lotta Schelin, a po jednym golu
strzeliły Marie Hammarström i Josefine Öqvist.
Niemki po niespodziewanej przegranej z Norweżkami na mecz z
Włoszkami wyszły zmobilizowane. Obrończynie tytułu stwarzały sobie wiele
sytuacji do strzelenia gola, jednak udało im się tylko raz pokonać włoską
bramkarkę.
Kolejny ćwierćfinał to Norwegia – Hiszpania. Hiszpanki,
które w pozytywny sposób zaprezentowały się fazie grupowej uległy piłkarką ze
Skandynawii 1:3, dodatkowo strzelając sobie gola samobójczego.
Ostatni mecz w tej fazie rozgrywek, to nie mała sensacja.
Dunki, które do ¼ finału awansowały dzięki losowaniu, wyeliminowały Francuzki,
które były jednym z faworytów Mistrzostw. Jednak i tym razem reprezentantkom
Danii dopisało szczęście. Po 90 minutach meczu było 1:1. W doliczonym czasie
gry nie padł ani jeden gol i zwycięzcę wyłoniły rzuty karne.
Nadszedł czas półfinałów. Szwecja – Niemcy i Norwegia –
Dania.
W tym pierwszym gospodynie uległy Niemkom 0:1. Jednak mecz
mógł się bardzo podobać. Emocje nie opuszczały aż do ostatniej minuty. Początek
meczu należał do piłkarek z Niemiec, które od razu narzuciły tempo gry. Później
prowadzenie przejęły Szwedki. Oba zespoły nie wykorzystały wielu sytuacji
strzelenia gola. Jedyną bramkę w meczu zdobyła Dzsenifer Marozsán.
Natomiast w tym drugim półfinale już w 3. minucie gry
Norweżki prowadziły po golu Marit Fiane Christensen. Wynik ten utrzymał się aż
do 87. minuty. Wtedy to Dunkom udało się strzelić gola i doprowadzić do
dogrywki. W dogrywce nie padł jednak żaden gol i po raz drugi na tych
Mistrzostwach o dalszym awansie decydowały rzuty karne. Dunkom tym razem się
nie poszczęściło i musiały uznać one wyższość rywalek, które w karnych wygrały
4:2.
Nadszedł w końcu długo oczekiwany finał. Niemcy – Norwegia.
W fazie grupowej te dwa zespoły również się spotkały i wtedy Norweżki okazały
się lepsze. W finale jednak było inaczej. Niemki wygrały swój ósmy finał na
Mistrzostwach Europy. Tym razem 0:1, a gola na miarę zwycięstwa zdobyła Anja
Mittag. Warto dodać, że Norweżki nie wykorzystały dwóch rzutów karnych, które
obroniła Nadine Angerer.
- Mecz o trzecie miejsce nie był rozegrany. Zarówno Dunki
jak i Szwedki otrzymały brązowe medale.
- Królową strzelczyń została Lotta Schelin (Szwecja), która
strzeliła 5 goli i zaliczyła 2 asysty. Drugie miejsce zajęła Nilla Fischer
(Szwecja – 3 gole. 0 asyst), natomiast brązowego buta zdobyła Louisa Necie
(Francja – 2 gole, 2 asysty).
- Finał na „Freinds Arena” w Solnej zobaczyło 41,301
kibiców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz